Spektakl nagrodzony FAJERWERKIEM 2006 przez telewizyjny magazyn Łossskot, premiera w Teatrze Muzycznym CAPITOL we Wrocławiu 26 października 2006
Błyskotliwy, autorski scenariusz w duchu Monty Pythona oraz rock, hip-hop, disco, cygańskie pieśni i jazz w wykonaniu surrealistycznych hippisów i harcerzy, którym wtóruje poprzebierany za barany zespół muzyczny.
Bohater „Śmierdzi”, Waldemar Jasiński, jest postacią wyjątkowo antymusicalową – osiadły w Bieszczadach outsider, wyjęty jakby z lat 70., żyje z pisania dowcipów. Jasiński sprzedaje swoje kawały do Warszawy, lecz nagle okazuje się, że niestety – w stolicy jego dowcipy przestały śmieszyć… Tymczasem miejscowi osadnicy i harcerze, którym wpada w ręce zeszycik z dowcipami Jasińskiego, dostają spazmów ze śmiechu i nie są w stanie opowiedzieć żadnego kawału do końca.
Gazeta Wyborcza pisała: „Intryga pełni tu rolę łącznika między etiudami, a każda z nich jest jak skecz z Latającego Cyrku Monty Pythona – musztra harcerska pod wodzą despotycznego zastępowego, czyli fenomenalnego Jacka Gębury, szczytującej po wielekroć na dźwięk dowcipów Jasińskiego drużynowej Justyny Szafran, solo ućpanej grzybami halucynogennymi barmanki Joli, w którą fantastycznie wcieliła się Bogna Woźniak, czy też duet Agnieszki Bogdan i Konrada Imieli, czyli córki Jasińskiego i Japończyka skrzyżowanego z Piotrem Rubikiem, którzy parodiując duetowe klasyki z annałów najsłynniejszych musicali, odśpiewali piosenkę Skameruj mnie”.
Sztuka czy komercja? – oto problem nękający artystów od wielu lat. Tym razem pytanie to jest osią dramaturgiczną musicalu. Rzecz dzieje się w futurystycznych Bieszczadach pełnych barwnych indywiduów: zdegenerowanych hippisów, zdziwaczałych bywalców knajpy, sfrustrowanych harcerzy. Absurdalne dialogi przeplatane porywającymi songami musicalowymi z oryginalną choreografią – oto czego mogą spodziewać się widzowie.
Twórcy spektaklu pokusili się o stworzenie nowoczesnej formy teatralnej łączącej lekkość musicalu z doskonałym aktorstwem i pionierskim rodzajem scenografii. Całe tło plastyczne spektaklu będzie bowiem konstrukcją dmuchaną. Konrad Imiela i Cezary Studniak – scenarzyści i reżyserzy spektaklu, to artyści związani z Formacją Chłopięcą Legitymacje mający na koncie mnóstwo znakomitych koncertów i spektakli oraz stworzenie nowatorskiej Gali Przeglądu Piosenki Aktorskiej 2005 pt. „Wiatry z Mózgu”.
Wszelkie ich dokonania spotykają się z euforycznym przyjęciem krytyków i widowni. Kompozytorzy pracujący przy tym spektaklu to wybitne indywidualności na czele z Leszkiem Możdżerem – szefem muzycznym przedstawienia. Na scenie zobaczymy gwiazdy Teatru Muzycznego Capitol m.in. Bognę Woźniak, Bartka Porczyka, Braci Kamińskich, Konrada Imielę, Cezarego Studniaka, Justynę Szafran, a w roli Waldemara Jasińskiego gościnnie wystąpią Henryk Niebudek i Bogdan Grzeszczak. Premiera 26 października 2006.
Waldemar Jasiński – fakty i domniemania
Waldemar Jasiński, postać o której niewiele wiemy; wszelkie wiadomości pochodzą z ustnych relacji, pewne ślady jego obecności można znaleźć w dziełach literackich, np. autorstwa Edwarda Stachury. Żył w drugiej połowie XX wieku, ostatnie relacje o nim pochodzą z lat 70-tych. Jedno jest pewne – był artystycznym outsiderem, osiedlił się w Bieszczadach, najprawdopodobniej w Ustrzykach Górnych i żył z tworzenia dowcipów.
Nikt nie wie, co się z nim stało, gdzie należy szukać jego grobu, co jest zresztą znamienne dla wielu legendarnych bieszczadzkich freaków epoki PRL-u. Jest wysoce prawdopodobne, że Jasiński, jak tybetańscy lamowie, odradza się w kolejnych wcieleniach. Jednak od wschodnich przywódców duchowych odróżnia go to, że powraca zawsze pod tym samym imieniem i nazwiskiem. Jedną z jego inkarnacji jest właściciel gospodarstwa agroturystycznego w Srebrnej Górze – oczywiście Waldemar Jasiński.
Śmierdź polski (łac. canisbubae) – nowa rasa stworzona na specjalne zamówienie Teatru Muzycznego Capitol z okazji premiery musicalu „Śmierdź w górach”. Rasa ta powstała dzięki kilkumiesięcznym wysiłkom zespołu naukowców pod dyrekcją dr Roberta Karczmarczyka, adiunkta w Katedrze Epizootiologii i Administracji Weterynaryjnej z Kliniką na Wydziale Medycyny Weterynaryjnej wrocławskiej Akademii Rolniczej. Śmierdź polski łączy w sobie pogodę ducha, zwinność i wdzięk. Głowa nieduża, kształtna, o szlachetnym wyrazie, oczy ciemne, o żywym, rozumnym spojrzeniu. Uszy nieduże, ruchliwe, bardzo wyczulone na muzykę. Szata gładka. Pozornie niepozorny, odznacza się przede wszystkim wielką wrażliwością na dźwięki. Śmierdź to wprost Idealny towarzysz artystów, zwłaszcza muzyków i wokalistów.
Śmierdź polski (canisbubae):
- wzrost: ok. 30 cm w kłębie
- maksymalna masa ciała: ok. 5 kg
- sierść: krótka i gładka
- umaszczenie: białe, brązowe lub biało-brązowe
- cechy charakterystyczne: słuch absolutny, ustawiczna gotowość do śpiewu